ABIP.pl logo

prowadzony przez:
Związek Gmin Ziemi Kujawskiej z siedzibą w Aleksandrowie Kujawskim


BIP > 2007 > 27.07.2006r.



Protokół z posiedzenia Zgromadzenia ZGZK w dniu 27.07.2006r.

Protokół z posiedzenia Zgromadzenia ZGZK w dniu 27.07.2006r.


Pan Jan Doligalski – Przewodniczący Zgromadzenia przywitał zebranych.
Na podstawie listy obecności (załącznik nr 1) stwierdził, że Zgromadzenie zdolne jest do podejmowania uchwał.
Ad. 2.
Przewodniczący Zgromadzenia Związku poinformował, że Pan Stefan Aleksiuk złożył rezygnację ze stanowiska przewodniczącego i członka komisji rewizyjnej (załącznik nr 2 i 3). W związku z tym zaproponował zdjąć pkt 8 z porządku obrad (załącznik nr 4).
Pan Ryszard Borowski – Wójt Gminy Koneck: czy musimy formalnie przyjąć rezygnację?
Pan Mariusz Moneta - Prawnik Związku: należy przeredagować uchwałę o wyborze nowego członka komisji rewizyjnej i wówczas przy jej podejmowaniu będzie przegłosowana rezygnacja.
Przewodniczący Zgromadzenia odczytał zmieniony porządek obrad.
Ponieważ uwag nie wniesiono, Przewodniczący poddał proponowany porządek pod głosowanie:
za głosowało 14 przedstawicieli,
przeciw głosowało 1 przedstawicieli,
wstrzymało się od głosu 0 przedstawicieli.
Ad. 3.
Na protokolantów powołano Przemysława Jankowskiego.
Ad. 4.
Przewodniczący Zgromadzenia zaproponował, aby odstąpić od czytania protokołu
z posiedzenia Zgromadzenia w dniu 07.04.2006r. z uwagi na fakt, że protokół wyłożony był w biurze Związku w celu zapoznania się. Zapytał zebranych o uwagi do protokołu.
Pan Jerzy Góralski – Przedstawiciel Gminy Aleksandrów Kujawski: mam uwagę do wypowiedzi Pana Wiśniewskiego, którą skierował do mnie. Wyraźnie było powiedziane niech się leczy a nie że ma odwiedzić lekarza. Jest to zasadnicza różnica i dobrze by było żeby została zmieniona, bo w momencie kiedy by do czegoś doszło do jakiejś gorszej wymiany to ja się chciałbym powołać. To jest szalona różnica między jednym słowem czy dwoma wyrazami. Prosiłbym o zmianę tego zapisu.
Przemysław Jankowski – protokolant: ostatnie Państwa posiedzenie było nagrywane i wypowiedzi są dokładnie przeniesione do protokołu. Jeżeli Pan Góralski nadal ma wątpliwości to po spotkaniu możemy odsłuchać zapis.
W wyniku braku dalszych uwag Przewodniczący Zgromadzenia przystąpił do głosowania nad przyjęciem protokołu:
za głosowało 10 przedstawicieli,
przeciw głosowało 0 przedstawicieli,
wstrzymało się od głosu 5 przedstawicieli.
Ad. 5.
Przewodniczący Zgromadzenia poprosił Przewodniczącego Zarządu Pana Andrzeja Nawrockiego o przedstawienie informacji z działalności Zarządu (załącznik nr 5).
Przewodniczący Zgromadzenia poprosił o pytania do przedstawionej informacji.
Pan Jerzy Draheim – Przedstawiciel Miasta Ciechocinek:
1.proszę szerzej omówić podjęte działania związane z schroniskiem dla zwierząt.
2.w przedstawionej informacji przewijają się sformułowania typu omówienie stanu negocjacji, spraw związanych z negocjacjami. Nigdzie nie widzę aby rozmawiano z negocjatorem.
Pan Andrzej Nawrocki:
1. Właściciele nieczynnego Zakładu Ubojowo-Masarskiego w Rożnie zwrócili się do nas do Związku, czy ich obiekty, działka zabudowana nie mogłaby służyć jako schronisko dla zwierząt. Rozmawialiśmy o tym ,że oni byliby skłonni taką propozycję nam złożyć. Zasady współpracy mogłyby być różne: w formie sprzedaży czy dzierżawy. Zainteresowaliśmy się tym tematem, złożyliśmy zapytanie do Wojewódzkiego i Powiatowego Lekarza Weterynarii czy jest możliwe aby na tym terenie utworzyć schronisko. Jest pozytywna opinia. Złożono także wniosek o wydanie decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Sprawa jest w toku.
2. To że rozmawialiśmy na Zarządzie o przebiegu negocjacji, to wcale nie znaczy, że negocjator nie uczestniczył w rokowaniach. Może nie fizycznie ale był z nami w ciągłym kontakcie. Zdawał nam relacje z podjętych kroków, co udało mu się załatwić a czego nie. Konsultowaliśmy też dość mocno dlaczego wystąpiła nagła zmiana w naszych relacjach. Próbowaliśmy się dowiedzieć co było tego przyczyną. Formalnie nie uzyskaliśmy odpowiedzi na nasze pytania. Negocjator miał z nami ciągły kontakt, cały czas z nami rozmawiał. Nasz wyjazd do Poznania na rozmowy był przygotowany przez negocjatora.
Pan Ryszard Borowski: relacje między Zarządem a negocjatorem nie do końca wyglądały tak jak nam przedstawił Przewodniczący jestem w posiadaniu pisma, w którym Zarząd wzywa negocjatora aby następnego dnia złożył uwagi i wnioski z przebiegu negocjacji. Z tego wynika, że wzajemne relacje nie były tak dobre. Mam pytania do treści informacji z działalności Zarządu:
1.Proszę o podanie pełnej nazwy inwestycji omawianej w dniu 02.05.2006r. „Rozwój selektywnej zbiórki odpadów wraz ze zwiększeniem ...”
2.Do kiedy przedłużono termin umorzenia kredytu w NFOŚiGW?
3.Jakie wnioski wyniknęły z omawiania celowości zakupu kompostera na posiedzeniu Zarządu w maju br.? Dlaczego tak późno omawiano celowość zakupu skoro wcześniej podjęto decyzję o jego zakupie?
4.28 czerwca podpisano aneks do umowy dzierżawy sprzętu, czego dotyczy ta umowa i jakiego sprzętu?
Pan Andrzej Nawrocki:
1.Nazwa inwestycji brzmi: „Rozwój selektywnej zbiórki odpadów wraz ze zwiększeniem odzysku surowców wtórnych”.
2.Sprawa celowości bardziej ważności zakupu kompostera jest zapisana skrótowo, dlatego że uważam iż komposter jest potrzebny. Zachodzi potrzeba przebudowy harmonogramu rzeczowo-finansowego związanego z tą inwestycją. W rozmowach tych chodziło w jakich latach umieścić zakup kompostera. Zwróciliśmy się do spółek w Ciechocinku i Aleksandrowie Kujawskim, bo tak naprawdę urządzenie to jest potrzebne tym dwóm miastom. Było spotkanie z prezesami tych Spółek. Na spotkaniu okazało się, że Aleksandrów ma podpisaną umowę, pozwolenie na wapnowanie przez najbliższe dwa lata. Podobnie Ciechocinek ma podpisaną umowę na wywóz osadów na składowisko w konińskie. Wiązałoby się to z koniecznością zerwania umowy. Wiemy już, że jeżeli inne zadania są nam niezbędne tak komposter można ulokować do realizacji na końcu harmonogramu.
3.W aneksie zawarliśmy zapis, że spółka będzie również ponosiła koszty związane z podatkiem od środków transportu.
Pan Jerzy Draheim: Ciechocinek tylko z czystej ekonomii wywozi osady pod Konin, gdzie cena przyjęcia jest niższa niż na nasze składowisko.
Pan Jerzy Góralski: jakie i czego dotyczyły zmiany w budżecie Związku omawiane na posiedzeniu w dniu 28 czerwca?
Pani Alina Kulik – Skarbnik Związku: chodziło o przesunięcie w ramach jednego działu z rezerwy budżetowej kwoty ponad 2 tys. zł z przeznaczeniem na wypłatę 13 ½ za 2004r. i całej za 2005r. kwota ta nie była zabezpieczona w 13 dla pracowników, bo dla Skarbników były wstrzymane i zabezpieczone w rezerwie. Jak już przyszły pisma z Regionalnych izb, że gminy mogą uruchomić środki i wypłacić 13 w gestii uchwały Zarządu było przesuniecie środków i ich wypłata.
Pan Ryszard Borowski: dziękuje Pani Skarbnik za wiadomość, bo nawet nie wiedziałem, że RIO pozytywnie zaopiniowała wypłatę zaległych 13 dla Wójtów Sekretarzy i Skarbników.
Pan Piotr Marciniak – Wójt Gminy Waganiec: jest to tylko opinia natomiast decyzję podejmuje kierownik jednostki.
Z uwagi na brak pytań Przewodniczący Zgromadzenia przeszedł do następnego pkt obrad.

Ad. 6. Przedstawienie przez Zarząd informacji o przebiegu i wynikach negocjacji pomiędzy ZGZK i Kredyt Bank S.A. w sprawie odsetek za zwłokę i kosztów sądowych
24.01.2006r. otrzymaliśmy pismo z Kredyt Banku w poznaniu proponujące pewne warunki zawarcia ugody. Warunki te zostały wcześniej wynegocjowane przez Pana Szymańskiego. Proponowane warunki:
1.Spłacić jednorazowo należność główną 274 tys. zł
2.Spłata należności głównej spowoduje zaprzestanie naliczania odsetek
3.Umorzenie 1/3 naliczonych odsetek ustawowych
4.Pozostałe 2/3 płatne w 12 równych ratach
5.Zasądzone koszty postępowania płatne w 12 równych ratach
Wówczas pan Mecenas Szymański zwrócił się formalnie do nas, aby zapłacić należność główną, zahamuje naliczanie odsetek i wzmocni naszą pozycję w dalszych negocjacjach o umorzenie w 50%. Tak też uczyniliśmy. Oczywiście byliśmy niecierpliwi, że to tak wolno się toczy. Uspokajał nas, że to trzeba postępować bardzo ostrożnie, że wszystkie fant są po stronie banku, trzeba dać czas. Bądźmy cierpliwi jakieś uzgodnienia wymagają przeniesienia na wyższy poziom decyzyjny. Skoro odsetki nie rosną dajmy sobie czas.
Nagle otrzymujemy z Banku informację, w której czytamy że nasza propozycja została odrzucona a Bank proponuje:
1.Spłata całości naliczonych odsetek w 12 równych miesięcznych ratach
2.Spłata całości kosztów procesu w 12 równych miesięcznych ratach
Zaskoczyło to nas. Po tym piśmie wystosowaliśmy pismo z prośbą o przywrócenie pierwotnych warunków ugody. Odpowiedzi nie otrzymaliśmy. Został tylko uzgodniony termin spotkania z dyrektorem Banku w Poznaniu Panem Kostrzewą umocowanej grupy osób do podjęcia decyzji. Na spotkaniu Pan Dyrektor powiedział, że nasze propozycje oraz propozycję, które on przedstawił nie znalazły uznania u decydentów Kredyt Banku. Może tylko rozłożyć na raty. Więc zaczęliśmy rozmawiać, co było powodem nagłej zmiany. Również prowadziliśmy rozmowy w cztery oczy z pracownikami Kredyt Banku. Nie mogę zagwarantować, że tak jest ale dało się odczuć bank ma wszystkie fanty po swojej stronie, z jednej strony prowadzimy negocjacje i prosimy, żeby pewne rzeczy dla nas zrobił a z drugiej strony nasyłamy prokuratora. Prokurator przychodzi i grzebie w dokumentach Kredyt Banku. Pracownicy i Dyrektor Banku są nękani rozmowami telefonicznymi przez dziennikarzy. W końcu to nie było powiedziane ale dało się odczuć takim krótkim zakończeniem rozmów negocjacyjnych na takim poziomie a nie innym i nie dopuszczono nas do jakichś innych możliwości czy rozwiązań. Mamy taką propozycję i albo przyjmujecie albo nie przyjmujecie. W związku z tym nie mieliśmy nic innego jak tylko tą propozycję przyjąć. W tym celu została spisana notatka służbowa określająca warunki ugody.
Pan Jerzy Góralski: gdyby komisja rewizyjna wcześniej złożyła doniesienie do prokuratury i państwa negocjacje i rozmowy byłyby szybsze, to znaczy że wtedy by było wszystko korzystniejsze a przez to, że wokół tego zrobił się szum medialny, dlatego jest źle. Chciałbym, żeby to Pan wyjaśnił konkretnie.
Pan Andrzej Nawrocki: nie mogę tego określić konkretnie. Powtarzam żaden przedstawiciel banku, nie powiedział tego wprost, ale pewnych rzeczy można się domyślać, pewne rzeczy można odczuć. Ktokolwiek kiedyś negocjował z bankami wie , że jest to bardzo delikatna sprawa i podlega pewnej poufności. To że staraliśmy być powściągliwi, to nie był wcale nasz wymysł. To było praktycznie żądanie banku, bo bank z każdym klientem rozmawia indywidualnie. Nawet w umowie ostatecznej, którą bank przygotował, to ile my musieliśmy się naprosić, żeby wykreślić zwrot „nie udostępniania osobom trzecim”. Żeśmy się naprosili, że nam się to nie uda. Będziemy tak długo nękani, że będziemy musieli w końcu ujawnić. Wyprosiliśmy zgodę ale pod warunkiem, że dokument ten nie będzie kserowany i udostępniany osobom trzecim. Z rozmów typu „długo wam prokurator zawracał głowę” „a przeżyliśmy trochę trzeba było pogrzebać w dokumentach” można było wyczuć, że to też nie było przyjemne, że prokurator im szuka. Mogło to mieć wpływ, ale nikt nie potwierdził ze strony banku. Podejrzewam tak, bo nastąpiła zbytnia zmiana stanowiska banku.
Pan Ryszard Borowski: jakie są całkowite koszty podpisania tej umowy ugody z Kredyt bankiem, łącznie z kosztami negocjatora? Zgadzam się z Panem Przewodniczącym w 100%, że błędem było złożenie przez pana Aleksiuka doniesienia do prokuratury na Kredyt Bank w momencie, kiedy toczyły się negocjacje. Z jednej strony mi nie udostępniono dostępu do informacji publicznej, gdzie protokoły z posiedzeń Zarząd dzisiaj dostałem pismo przed przyjazdem na to Zgromadzenie, że mogę mieć dostęp do tych protokołów z marca, a Pan Aleksiuk donosi do prokuratury, ja mam treść tego doniesienia z 1 grudnia, w którym zarzucił wyłudzenie kredytu i współudział banku w wyłudzeniu. Pan Aleksiuk nie był tutaj przypadkową osobą, piastował jedną z najważniejszych funkcji w tym Związku. W moim przekonaniu jakby ktoś chciałby ze mną negocjować cokolwiek, jakieś umorzenie a z drugiej strony nasyłał na mnie prokuraturę i policję. Jak się okazało śledztwo zostało umorzone z końcem marca tego roku. Prokuratura nie stwierdziła udziału Kredyt banku w wyłudzeniu kredytu, ale sam fakt przesłuchiwania pracowników, takiej złej atmosfery wokół poważnej instytucji jaką jest bank i to dość znany bank mogło się w jakiś sposób przyczynić do fiaska tych negocjacji i do takich kosztów. Nie mniej jednak ja bym tutaj nie obarczał winą dziennikarzy czy też kogoś kto tam dzwonił lub nie dzwonił, o których tam chcili lub nie chcieli powiedzieć w Kredyt Banku. Proszę państwa dziwicie się że te negocjacje trwały tak długo zresztą Wójt Kobus i inni Wójtowie chcieli też zakończyć negocjacje bo to prawdopodobnie do niczego nie doprowadzi i mieli racje bo to dodatkowe koszty jakbyśmy wcześniej zapłacili kwotę główną i odsetki. Pan Aleksiuk w komisji rewizyjnej robił to co chciał. W moim przekonaniu i to w zasadniczy sposób doprowadziło do negatywnego zakończenia negocjacji czyli do straty dodatkowo kilkudziesięciu tysięcy złotych. Można było z tych 117 tys. zł wynegocjować 30 % to jest około 30 tys. zł co prawda straty pozostały faktem ale 30 tys. zł to są też duże pieniądze i dzisiaj widzicie państwo to co się mówiło na przełomie ostatnich miesięcy tygodni czy lat to się sprawdza, że tych zmian powinno dokonać się wcześniej. A tak Pan Aleksiuk z tego co wiem od członków komisji rewizyjnej z informacji przedstawianej na Zgromadzeniu od grudnia czy listopada wyszedł z teczką pod pachą nie chciał udzielić informacji.
Pan Michał Włoszek – Burmistrz Miasta Aleksandrów Kujawski: chcę zaprotestować nie jesteśmy w punkcie rozliczania Pana Aleksiuka. Jeśli państwo chcieliście taki punkt wprowadzić, to bardzo proszę w tej chwili jesteśmy w punkcie omawiania przez zarząd przebiegu negocjacji. Panie Przewodniczący stawiam stanowczy protest przy tego typu komentarzach w tej sprawie.
Pan Ryszard Borowski: Panie Burmistrzu przed rozpoczęciem tego Zgromadzenia Pan powiedział, że Pana nie ma. Teraz jak sprawa dotyczy Pana Aleksiuka policzył pan prawdopodobnie, że kworum jest i Pana osoba nie będzie ważyła w przerwaniu tego posiedzenia lub odwołaniu, to Pan teraz zabiera głos w takich momentach, gdzie mówi się, gdzie wyszukiwarka reaguje na słowo Aleksiuk. Proszę Państwa czy to się nie wiąże bezpośrednio z wynikiem negocjacji, mi się wydaje, że to w zasadniczy sposób doprowadziło do fiaska. Możemy o Panu Aleksiuku więcej nie mówić. Nic więcej na ten temat nie powiem.
Pan Michał Włoszek odniósł się do wypowiedzi swego przedmówcy i poprosił o przeprosiny.
Pan Ryszard Borowski: przepraszam.
Pan Jerzy Draheim: pismo, które pan wcześniej cytował, to które wlewało tyle optymizmu, dotyczące tych negocjacji, to z którego dnia było datowane i kto wysyłał?
Pan Andrzej Nawrocki: 25 styczeń 2006r. Kredyt Bank z Poznania
Pan Jerzy Góralski: Pan Przewodniczący powiedział, że niektóre rzeczy jeśli chodzi o przepisy prawne tej umowy cesji były źle interpretowane. Przez kogo były źle interpretowane, przez prawnika, który wtedy pracował, czy przez członków Zarządu, bo właśnie to tak jest mówione w skrótach, bo chciałbym konkretnie wiedzieć i kto za to jest odpowiedzialny. W świetle prawa jest tak, jeśli ktoś jest odpowiedzialny, to ma swoją działkę i musi za to odpowiedzieć. Ewentualnie, jeżeli Zarząd jest za to odpowiedzialny, to kto poniesie za to konsekwencje, jeżeli jest prawnik, to kiedy poniesie konsekwencje.
Pan Wojciech Zieliński – Przedstawiciel Miasta Ciechocinek: ja mam pytanie o konsekwencje finansowe jeżeli chodzi o budżet Związku, w jaki sposób czy z czego będziemy musieli gminy Związku płacić?
Pan Andrzej Nawrocki: oczywiście, że Zarząd. Zarząd podjął tą decyzję. Jakie są zobowiązania wobec Kredyt Banku: odsetki 89.125,93 zł koszty sądowe 15.305,50 zł koszty zastępstwa procesowego 12.615 zł. łącznie to daje kwotę 117.046,43 zł. ile z tego odzyskamy od RemWilu do jest sprawa jeszcze otwarta.
Z uwagi na brak dalszych pytań Przewodniczący Zgromadzenia przeszedł do następnego pkt obrad.
Ad. 7. Przedstawienie przez Zarząd informacji o przebiegu i stanie postępowania sądowego
w sprawie z powództwa RemWil przeciwko ZGZK.
Pan Andrzej Nawrocki: sprawa się toczy, ostatni przewód sądowy odbył się w czerwcu, na którym zeznawali następni świadkowie, Pani Sędzina zarządziła przerwę wakacyjną, następna rozprawa jest 11 września około godz. 1030.
Pan Wojciech Zieliński: kto reprezentuje Związek?
Pan Andrzej Nawrocki: Pan Szymański nasz negocjator.
Pan Michał Włoszek: rozumiem, że powództwo jedno albo oddzielne żeśmy złożyli?
Pan Andrzej Nawrocki: RemWil żąda od nas zatrzymanej kwoty wraz z odsetkami. My uważamy, ze należność główną i odsetki należą się nam.
Pan Michał Włoszek: czy to jest powództwo wzajemne?
Pan Andrzej Nawrocki: nie wiem jak to nazwać prawnie ale sądzę, że tak. Przed sądem wykazujemy, że mamy roszczenie z tytułu tego, że RemWil zgodnie z odpowiednim punktem umowy głównej był tym, który rozliczał Związek z wszystkich faktur. On nie dokonał tego, co powinien dokonać.
Pan Wojciech Zieliński: załóżmy, że przegramy?
Pan Andrzej Nawrocki: byłem pewien, że my wygramy z Kredyt Bankiem.
Pan Ryszard Borowski: to jest sprawa RemWilu przeciwko Związkowi i powództwo może być uznane lub oddalone. Jeżeli zostanie oddalone to Związek Gmin będzie musiał zwrócić całą kwotę wraz z odsetkami. Natomiast tu nie chodzi o zwrot tych odsetek, które musimy zapłacić Kredyt Bankowi to jest zupełnie inna sprawa. Te trzeba zapłacić RemWil ewentualnie mógłby oddać te pieniądze, gdyby Związek Gmin wytoczył mu proces. Tego nie ma, zresztą nie widzę podstaw, żeby ZGZK wytoczył RemWilowi proces, ponieważ Związek Gmin świadomie wpłacił kwotę 274 tys. zł. Kiedy określamy pewne sprawy, natomiast nie wszyscy w tej materii się czują i orientują. Faktycznie można się już pogubić tyle tych procesów. Ci co dociekają są najgorsi ale nie o to chodzi tu są już bardzo duże pieniądze, nad tym się zastanówmy, żeby nie przegrać kolejnych spraw.
Pan Mariusz Moneta: jeśli państwo pozwolicie do zapoznam się ze sprawą i zreferuje Państwu na jakim etapie jest to postępowanie od strony prawnej. Czy to jest powództwo wzajemne czy zarzut potrącenia, nie wiadomo wolałbym jednak na najbliższym posiedzeniu zreferować od strony prawnej.
Pan Wojciech Zieliński: ja jednak bym prosił, aby Pani przedstawiła jak ta sytuacja przenosi się na budżet.
Pani Alina Kulik: w tym roku mamy potrącone środki RemWilowskie, z których płacimy do 30 każdego miesiąca 49.700 zł przeznaczona na odsetki i do października tych środków starczy na płacenie co miesięczne do Kredyt Banku. Natomiast jeżeli chodzi o listopad i grudzień środki są zabezpieczone w budżecie Związku Gmin. Przy uchwalaniu budżetu państwo zabezpieczyliście środki na odsetki 30 tys. zł a na koszty postępowania sądowego 27 tys. zł. Tam również były koszty związane z opłatą dla Pana negocjatora. Wiadomo, że od kwoty ugranej kwota ta nie zostanie wydatkowana, bo nic nie zostało zmniejszone, jeżeli chodzi o kwotę odsetek. Środki w budżecie roku 2006 są zabezpieczone. Zarząd podjął decyzję, żeby przez pierwsze miesiące płacić odsetki do Kredyt Banku ze środków potrąconych RemWilowi nie ze środków budżetowych.
Pan Michał Włoszek: czy mamy prawo nimi dysponować?
Pani Alina Kulik: to są środki potrącone oświadczeniami wysłanymi do RemWilu, że środki te zostają zatrzymane z konkretnych faktur, były podane faktury i z wyszczególnieniem kwot, że środki te zostaną przeznaczone na koszty związane z przegraną sprawą z Kredyt Bankiem. Tam jest wykazane, że środki te zostaną przeznaczone na spłatę odsetek. Jak negocjacje się zakończyły została kwota ustalona i ugoda z Kredyt Bankiem podpisana no to przyszedł termin spłaty tych odsetek i spłata odsetek nastąpiła ze środków RemWilowskich. Tak jak było to wskazane w oświadczeniach.
Pan Michał Włoszek: to ja rozumie, że już nie musimy występować do Sądu?
Pan Mariusz Moneta: podejrzewam, że jest to powództwo wzajemne.
Pan Michał Włoszek: myślę, że te pieniądze zostały wstrzymane RemWil został poinformowany, że zabieramy te pieniądze i zostały uruchomione. Rozumiem, że mamy już rozstrzygnięcie procesu. Nie występujemy do Sądu z naszej strony, bo żeśmy już to sobie zrobili.
Pan Mariusz Moneta: z tego co rozumiem, zostało dokonane zatrzymanie środków tytułem należności. Może być powództwo wzajemne lub zarzut potrącenia
Pani Alina Kulik: było to przygotowane przez naszego Radcę Prawnego dwa takie oświadczenia w datach płatności faktur do RemWilu złożone na ręce Pana Prezesa. Środki te zostały zabezpieczone na odrębnym rachunku Związku i z tych środków też została zapłacona kwota główna 271 tys. zł dla Kredyt Banku. Teraz po podpisaniu ugody następuje spłata odsetek.
Pan Jerzy Góralski: dobrze by było, żeby podjąć wniosek, aby na następne Zgromadzenie poprosić Pana, który prowadzi sprawę i powie nam coś więcej. Praktycznie rzecz biorąc to jest ważna sprawa a my możemy się poruszać tak gdybając.
Przewodniczący Zgromadzenia: po co głosować możemy poprosić żeby przyjechał i przyjedzie.
Pan Wojciech Zieliński: czy są wnioski jak na przyszłość uniknąć takiej sytuacji?
Pan Andrzej Nawrocki: tak nie podpisywać cesji.
Pan Wojciech Zieliński: to są 3 rębarki 120 tys. zł wyparowało.
Pan Andrzej Nawrocki: tyle to nie, zobaczymy ile wygramy z RemWilem.
Pan Ryszard Borowski: byłem na jednej rozprawie w sprawie RemWilu przeciwko Związkowi. Ten prawnik z mojej wiedzy robi to dobrze. Na wszystkich sprawach nie byłem ale widać, że ma wiedzę w przedmiotowej sprawie, jest aktywny, zadaje szczegółowe pytania. To jest moja taka opinia tego, który umie tylko krytykować, ale to nie o to chodzi jak się dobrze robi zawsze nie czasami to trzeba pochwalić i widzę, że w dobrym kierunku idzie żeby tych pieniędzy Związek nie musiał RemWilowi zapłacić. Ale to już od Sądu zależy jak on zdecyduje tylko, że faktycznie powinien być tu na tym Zgromadzeniu i nam bezpośrednio przedstawić stan sprawy. Skąd Pan mecenas Mariusz Moneta ma wiedzieć o sprawie, której nie prowadził.
Z uwagi na brak dalszych pytań Przewodniczący Zgromadzenia przeszedł do następnego pkt obrad.
Ad. 8. Powołanie nowego członka Komisji Rewizyjnej.
a) przyjęcie regulaminu w sprawie powołania członka komisji rewizyjnej
Przewodniczący Zgromadzenia: regulamin głosowania i uchwała zostały przesłane Państwu wraz z materiałami. Kto jest za podjęciem uchwały Nr XXI/51/2006 w sprawie przyjęcia regulaminu głosowania?
Pan Jerzy Góralski: chciałbym jeszcze coś powiedzieć do tego punktu teraz do tego następnego.
Przewodniczący Zgromadzenia: chciałby Pan powiedzieć coś do tego punktu. Skończyliśmy omawianie poprzedniego punktu. Teraz jesteśmy przy podejmowaniu regulaminu głosowania.
Pan Jerzy Góralski: między innymi mogę do tego powiedzieć jak pan raczy mi pozwolić, jak nie to nie.
Przewodniczący Zgromadzenia: proszę pana dopiero wchodzimy w temat a Pan chce coś powiedzieć, coś istotnego chce Pan powiedzieć proszę bardzo.
Pan Jerzy Góralski: nie dziękuje już odechciało mi się.
Przewodniczący Zgromadzenia odczytał projekt uchwały Nr XXI/51/2006 w sprawie przyjęcia regulaminu głosowania (załącznik nr 6), po czym ogłosił głosowanie.
za głosowało 13 przedstawicieli,
przeciw głosowało 0 przedstawicieli,
wstrzymał się od głosu 1 przedstawiciel.
b) powołanie komisji skrutacyjnej dla przeprowadzenia powołania członka komisji rewizyjnej
Pan Michał Włoszek:
1.czy komisja rewizyjna może działać w składzie 2 osobowym?
2.ile przewidujemy jeszcze pracy do końca kadencji dla komisji rewizyjnej?
Pan Mariusz Moneta: zawsze może, jeżeli nie wybierzecie będzie działać w składzie dwuosobowym. Jedno macie wybrany stan 3 osobowy to jest stan prawidłowy.
Pani Alina Kulik: nie może minimalny skład komisji to 3 osoby.
Pan Mariusz Moneta: może mają dwa głosy. Jeżeli nie będzie jednego członka komisja może nadal funkcjonować taka jest moja ocena prawna. Tak samo jak Zarząd. Istota jest taka, że dwóch członków komisji jest zdolnych do podejmowania decyzji. A ile pracy przewidujemy dla komisji rewizyjnej w tej kadencji, to trzeba spojrzeć w plan pracy.
Przewodniczący Zgromadzenia: ja tak na pamięć nie potrafię powiedzieć może kolega odpowie.
Pan Jerzy Draheim: od marca komisja się nie spotkała. Chciałbym powiedzieć jeszcze kilka słów. Dzisiaj dużo gorzkich słów padło pod adresem komisji rewizyjnej a w szczególności Przewodniczącego Komisji Rewizyjnej. Rzeczywiście szanowni Państwo w perspektywie czasu doniesienie do prokuratora w takiej formie, jak było złożone dzisiaj rzeczywiście był to samobuj. Ale na początku roku, gdy dowiedzieliśmy się o tej sprawie możnaby rzec aferze, bo to było niemal w ten sposób ujęte. Wypowiedzi Pana Przewodniczącego i nasze zresztą większość z nas była przekonana, przekonane były kancelarie prawne, przekonani byli wszyscy, że sprawa jest wygrana. Ja mówię jakie było przekonanie, jakie na tej sali padały opinie. Ani ja ani kolega Bąk myślę, że i Pan Aleksiuk nie jesteśmy fachowcami. Rzeczywiście z perspektywy czasu strzeliliśmy sobie w pewnym sensie samobuja, ale przypomnijcie sobie Państwo presje tutaj tego Zgromadzenia, jaka była presja na działanie komisji rewizyjnej. Zapewniam państwa, że nad ogromem ilości tych dokumentów, które mieliśmy do wglądu rzeczywiście było trudno cokolwiek stwierdzić. Dziś nie chciałbym się tłumaczyć ani kogokolwiek, mówię po prostu tak jak było. Chciałbym usprawiedliwić tą komisję, bo presja była ogromna Związku a kociokwik w tych dokumentach był taki, że sami Państwo wiecie jak było naprawdę. Dzisiaj jakbyśmy się po kolei Państwa spytali, jak naprawdę to wyglądało podejrzewam, że nikt z nas szczegółów by nie powiedział, ponieważ taki bałagan w papierach w ogóle panował bałagan i z naszej wiedzy nie byliśmy w stanie tego robić przynajmniej ja publicznie tutaj mówiłem. Przy głosowaniu nad odwołaniem czy powołaniem komisji rewizyjnej szanowni Państwo jeżeli uważacie, ja teraz nie mogę mówić za kolegę Bąka, który nie jest tu obecny, jeżeli uważacie również jesteście w stanie mnie odwołać, nie rezygnuje, nie przyniosłem tutaj żadnego dokumentu, nie zgłaszam odwołania, tylko dlatego, żebyście Państwo nie powiedzieli, że uciekam jak szczur z tonącego okrętu. Ja zdaję sobie sprawę, że przed komisją zostały trzy lub cztery miesiące pracy i dziś trudno by było powoływać, zresztą po minach szanownych Państwa widać, że za wielu chętnych do działania w tej komisji nie ma, zresztą czas pokaże i to głosowanie.
Pan Jerzy Góralski: jeszcze nie dawno było udzielanie absolutorium, komisja nie miała obiekcji a dzisiaj tak ładnie wygląda, że bałagan w papierach. Rok temu nie zapomnę jak Wójt Zakrzewa mówił, że osiągnęliśmy dno. Pan burmistrz Włoszek przepraszał, mówił że od tego dna można się odbić. Miesiąc temu czy ponad było udzielanie absolutorium i komisja nie miała problemów co do tego. No ludzie kochani miejmy troszeczkę twarzy. Chcę powiedzieć jedno panowie jako dwaj członkowie komisji nie zbuntowaliście się w momencie, jak Pan Aleksiuk wziął dokumenty, które miał i wyraźnie mówił, że tam brakuje jakiś dwóch dokumentów odnośnie banku i sobie po prostu zlekceważył nas wszystkich i sobie wyszedł i to, że go się chce dzisiaj odwołać, czy to, że sam jest odwołany to dobrze, że sam w końcu zrozumiał, że musi odejść, bo jest to najbardziej słuszne, że zrezygnował, bo zakpił z wszystkich biorąc teczkę i wychodząc. Tylko że proszę państwa pewne procedury są takie a nie inne samorządowe i to co się działo na poprzednim udzieleniu absolutorium, że Pan Wójt z Wagańca jeszcze tutaj bronił, że nie mówimy na temat komisji rewizyjnej tylko na temat udzielenia po prostu absolutorium, to obnaża to też, te słowa obnażają bo właśnie przepis samorządowy mówi że tak ważna jest decyzja komisji rewizyjnej. Proszę Państwa nie ośmieszajcie się, jak nie mówię dobrze, to niech mnie radca prawny z błędu wyprowadzi, że ja nie mam racji, że tak ważna jest komisja rewizyjna, żeby udzielić absolutorium, bo wszyscy się sugerowali bo komisja RIO dała pozytywną opinię, ale komisja rewizyjna nie wnika w szczegóły od tego jest komisja rewizyjna Związku. Właśnie sam Pan przed chwilą powiedział, że totalny bałagan w dokumentach. No właśnie dopiero się na koniec kadencji o tym dowiadujemy. Ja nie mam do Pana pretensji generalnie, ale chodzi oto właśnie, czy nie lepiej jest te błędy jest od razu wykryć niż później sobie w jakiś sposób niechcąco ubliżać, aż w końcu wychodzi tak, że te osoby, które tutaj tej prawdy się domagały, to miały rację po prostu ale stoimy znowu w tym dnie i się nie odbijamy od tego dna. Dziękuję.
Pan Andrzej Nawrocki: żadne komisje nie stwierdziły totalnego bałaganu.
Pan Michał Włoszek: przytoczoną przed chwilą moją wypowiedź o odbijaniu się od dna, kiedy to było?
Pan Jerzy Góralski: to było rok temu kiedy było udzielanie absolutorium i była taka sytuacja, że pan Wójt z Zakrzewa wstał i mówił, że osiągnęliśmy dno, ale Pan właśnie wtedy przepraszał wszystkich i mówił, że jest szansa, że od dna można się odbić.
Pan Michał Włoszek: ja nie mam tak dobrej pamięci, więc bym prosił, aby Pan odnalazł w najbliższym czasie to w protokole.
Pan Jerzy Góralski: dobrze jak pan jest tak drobiazgowy, jeszcze Pan mówił, że nie ma konsekwencji prawnych czy warto jest głosować nad absolutorium, a ja uważam, że warto, bo chodzi o to.
Pan Stanisław Augustyniak – Przedstawiciel Gminy Raciążek: niezgodnie z porządkiem obrad.
Przewodniczący Zgromadzenia: zabieram Panu głos Panie Góralski. Przepraszam.
Pan Jerzy Góralski; ja wiem, że panu tylko taka metoda się podoba ale już nie długo będzie Pan musiał inaczej prowadzić.
Pan Wojciech Zieliński: nie koniecznie do Pana, ja myślę że człowiek w pojedynkę nie zdziała nic. Ja widzę wiele nieprawidłowości też. Ja myślę, że zawsze trzeba się zastanowić jak coś naprawić a nie koniecznie tylko krytykować. Pan sam tylko sobie robi krzywdę. Pan atakuje wszystkich na około i dobrych i złych i nie szuka pan żadnych zwolenników.
Pan Michał Włoszek: jak dużo pracy ma mieć komisja rewizyjna w tej kadencji? Bo jeśli się okaże, że tej pracy nie będzie lub prawie nie będzie, proponuje nie powoływać dodatkowego członka komisji rewizyjnej. Jeśli miałoby się okazać, że komisja rewizyjna będzie badała niewiadomo jakie sprawy, tych spraw będzie no naście, to wtedy jest sens. Mi się wydaje, że może jedno badanie wykonania budżetu i to wszystko czym komisja będzie się zajmować więc oszczędzajmy na te odsetki i powiedzmy nawet na tej diecie jednego członka komisji rewizyjnej.
Przewodniczący Zgromadzenia: Panie Burmistrzu czy to jest formalny wniosek?
Pan Michał Włoszek: chciałbym najpierw usłyszeć jaki mamy zakres pracy komisji rewizyjnej, ile tej pracy przewidujemy.
Pan Jerzy Draheim: wszystkie dokumenty są w biurze Związku i nie mogę odpowiedzieć?
Przewodniczący Zgromadzenia: co by się stało, gdybyście do końca kadencji z Panem Bąkiem po prostu dokończyli te dzieło komisji, byście pomiędzy sobą ustanowili Przewodniczącego, bo w czym jest rzecz, Pan Aleksiuk złożył formalnie wniosek, który został już zaprotokołowany, czyli nie ma już tematu Pana Aleksiuka, zostało się dwóch członków komisji. Czy gdyby nie powoływać dzisiaj trzeciego członka komisji, czy byście sobie poradzili do końca kadencji, bo Pan Burmistrz Włoszek zadał pytanie ile tej roboty jest, Pan nie potrafił powiedzieć, mówi że jest nieprzygotowany. Moje pytanie polega na tym czy do końca kadencji byście pociągnęli temat a my byśmy odstąpili, głosowali byśmy nad wnioskiem Pana Burmistrza, po prostu odstąpilibyśmy od tego punktu, nie było by głosowania.
Pan Ryszard Borowski: porządek obrad został przegłosowany. Najwyżej nie zostanie wybrany Przewodniczący, bo nie uzyska wymaganej liczby głosów, natomiast mi się wydaje, że powinniśmy go realizować. Teraz komisja w dwu osobowym składzie nie ma Przewodniczącego. Pan Draheim i Pan Bąk, który jest dzisiaj nieobecny nie potrafią powiedzieć ile jest pracy, dopiero w nowym składzie, czy w starym ale bez Pana Aleksiuka wybiorą Przewodniczącego i jak zaczną działać komisja rewizyjna może będzie miała więcej pracy przez te dwa miesiące niż ta komisja prawie w tym samym składzie przez ostatnie lata. Nie mniej jednak może się tak zdarzyć że nie zostanie wybrany, ale ten punkt musi być realizowany, został przyjęty w porządku obrad.
Pan Michał Włoszek: ja myślę, że musi to wynikać z pewnej logiki pracy, mamy powołać komisję lub speckomisję do czegoś, dajmy speckomisji niech bada prawdę związaną z podpisywanymi umowami przez Zarząd albo co kolwiek innego, wtedy to będzie jakaś speckomisja, która będzie miała określone zadania. Jeśli ma to wynikać z istoty pracy po to aby uniknąć pewnych perturbacji. Uważam, że tak naprawdę nikt nie kwestionuje kompetencji i rzetelności pozostałych członków proponuję aby komisja działała w składzie dwuosobowym.
Przewodniczący Zgromadzenia: i odstąpić od wyboru trzeciego członka, czy tak?
Pan Michał Włoszek: tak.
Pan Jerzy Draheim: moim zdaniem komisja rewizyjna jest to komisja społecznego zaufania wielokrotnie na spotkaniu widzieliśmy jak zaufanie do tej komisji, całej komisji rewizyjnej jest wątłe, myślę, mam takie odczucia , takie padały głosy, myślę że nic się nie stanie jeżeli zostanie trzecia osoba, a jakiś sposób dokoptowana, bo moim zdaniem komisja rewizyjna trudno jeżeli będą trzy osoby dopiero te trzy osoby, Przewodniczący nakreśli jakiś kształt działania, czas pokaże swoje, co ta komisja będzie robić, takie jest przynajmniej moje odczucie. Nie wiem jeżeli nie zostanie powołany trzeci członek nie wiem czy na następnym posiedzeniu Zgromadzenia, nie przyniosę ja również takiego pisma, w którym po prostu zrezygnuje z uczestnictwa w komisji rewizyjnej, będzie problem, wracamy do początku.
Pan Michał Włoszek: proszę Państwa proszę nie zapominać o tym, że komisja sama z siebie nie może spotykać się, obradować. Nie ma prawa, bo za chwilę będzie tak, że komisja rewizyjna będzie się spotykała co tydzień, będzie brała z tej okazji dietę. Nie ma takiej sytuacji. W związku z tym jeżeli nie ma planu pracy komisji rewizyjnej to komisja sobie sama takiego planu nie stworzy, chyba że Zgromadzenie przyjmie ten plan pracy.
Pan Piotr Marciniak: nie wiem w którym punkcie teraz jesteśmy. Przypomnę jesteśmy w punkcie powołania członka komisji rewizyjnej. Albo realizujemy ten punkt albo idźmy i dajmy sobie spokój. Ten temat, który teraz realizujemy przed głosowaniem nad porządkiem obrad czy ten punkt jest zasadny czy też nie.
Pan Michał Włoszek wycofuje swój wniosek.
Przewodniczący Zgromadzenia: proponuję do komisji skrutacyjnej 3 osoby, proszę o zgłaszanie kandydatur.
Pan Mariusz Moneta proponuję członków komisji rewizyjnej i członków Zarządu, bo nie mogą już kandydować:
Pan Jerzy Draheim: zgadzam się.
Przewodniczący Zgromadzenia: Panie wójcie Borowski czy zechciałby Pan uczestniczyć w pracach komisji skrutacyjnej.
Pan Jerzy Góralski: Pan Wójt może być kandydatem do komisji rewizyjnej, bo nie jest członkiem Zarządu.
Pan Ryszard Borowski: nie paliłby m się do tego. Wiem że moje szanse są małe.
Do komisji skrutacyjnej zgłoszono trzy osoby, które wyraziły zgodę: Panów Wojciecha Zielińskiego, Ryszarda Kobusa i Jerzego Draheima.
Przewodniczący Zgromadzenia poddał pod głosowanie zgłoszone kandydatury.
za głosowało 13 przedstawicieli,
przeciw głosowało 0 przedstawicieli,
wstrzymał się od głosu 0 przedstawiciel.
Przewodniczący Zgromadzenia odczytał projekt uchwały Nr XXI/52/2006 w sprawie powołania komisji skrutacyjnej dla przeprowadzenia powołania członka komisji rewizyjnej (załącznik nr 7), po czym ogłosił głosowanie.
za głosowało 13 przedstawicieli,
przeciw głosowało 0 przedstawicieli,
wstrzymał się od głosu 0 przedstawiciel.
Przewodniczący Zgromadzenia: proszę o podanie kandydatur na członka komisji rewizyjnej.
Pan Ryszard Borowski: proponuję Pana Krzysztofa Dąbrowskiego.
Pan Krzysztof Dąbrowski – Przedstawiciel Gminy Aleksandrów Kujawski: nie zgadzam się, proponuję Pana Ryszarda Borowskiego.
Pan Ryszard Borowski: zgadzam się.
Pan Stanisław Wiśniewski: proponuję Pana Stanisława Augustyniaka.
Pan Stanisław Augustyniak: zgadzam się.
Przewodniczący Zgromadzenia: czy są jeszcze jakieś kandydatury? Z uwagi na brak dalszych kandydatur zamykam listę.

W głosowaniu tajnym w I turze nie uzyskano rozstrzygnięcia. Kandydaci uzyskali po 7 głosów. Protokół komisji skrutacyjnej stanowi załącznik nr 8.

Pan Ryszard Borowski: pragnę podziękować, widzę, że im bliżej końca kadencji tym moje akcje rosną, jeszcze dwa czy trzy lata temu nie spodziewałem się siedmiu głosów w rywalizacji z tak szanownym kolegą. Dzisiaj chociaż jest to honorowa walka, ale żeby nie komplikować sytuacji, żeby doprowadzić aby jednak członek komisji rewizyjnej był wybrany składam rezygnację z kandydowania w ewentualnej II turze.
Pan Jerzy Góralski: zasada jest taka, że w komisji powinien być ten, który nie chce być, wtedy wiadomo, że ma czyste ręce.
Pan Piotr Marciniak: wnioskuję przeprowadzić II turę.
Przewodniczący Zgromadzenia poddał pod głosowanie wniosek o przeprowadzenie II tury.
za głosowało 13 przedstawicieli,
przeciw głosowało 1 przedstawicieli,
wstrzymał się od głosu 0 przedstawiciel.
Pan Ryszard Borowski: z jaką datą wpłynęło pismo z rezygnacją Pana Aleksiuka?
Przewodniczący Zgromadzenia: w dniu dzisiejszym o godz. 13.

W głosowaniu tajnym w II turze na członka komisji wybrano Pana Stanisława Augustyniak uzyskując 11 głosów, przy 3 głosach nieważnych.. Protokół komisji skrutacyjnej stanowi załącznik nr 9.

Pan Ryszard Borowski usprawiedliwił się, że musi już opuścić spotkanie z uwagi na wyznaczony termin podpisania umowy w Urzędzie Pracy. Opuścił spotkanie o godz. 1517.
Przewodniczący Zgromadzenia: odczytał projekt uchwały Nr XXI/53/2006 w sprawie powołania członka komisji rewizyjnej (załącznik nr 10), po czym ogłosił głosowanie.
za głosowało 12 przedstawicieli,
przeciw głosowało 0 przedstawicieli,
wstrzymał się od głosu 1 przedstawiciel.
Ad. 9.
Pan Piotr Marciniak: wnioskuję, aby pan Przewodniczący Zgromadzenia określił termin, w którym komisja powinna się zebrać i ukonstytuować.
Pan Jerzy Draheim: trzeci czlonek komisji Pan Bąk prawdopodobnie dziś wyszedł ze szpitala. Jeżeli mógłbym coś zasugerować, to niech biuro rady porozumiało się z Panem Bąkiem.
Przewodniczący Zgromadzenia: zobowiązuję Pana Drahaima, aby w ciągu 7 dni za pośrednictwem biura zwołał posiedzenie komisji rewizyjnej w celu ukonstytuowania.
Pan Wojciech Zieliński: Pan Wiśniewski z Ekoskładu co roku organizuje konkurs zbiórki makulatury. Jest to nad wszechmiar słuszny konkurs. Myślę, że on cieszyłby się jeszcze większym zainteresowaniem jakby nagrody były większe. Mam propozycję, aby Burmistrzowie i Wójtowie zrzucili się na nagrody dla tych dzieciaków. Pierwsze miejsce zawsze coś dostanie, drugie też, ważne jest żeby ten, który zajmie ostatnie miejsce nie dostał tak jak teraz dwóch piłek, żeby to była jakaś nagroda, jakby każdy z was przeznaczył pieniądze, które macie na ochronę środowiska po 1.000 zł niech ta ostatnia szkoła też coś dostała. Nawet jak drukarkę będzie mogła sobie kupić, wtedy chętniej będą to robić. Ja myślę, że w ten sposób uczymy te następne pokolenie nie śmiecenia. Ja bardzo apeluje do Pana burmistrza Nawrockiego, aby zmobilizował swych kolegów, ale żeby to nie było na takiej zasadzie, że my tam się składamy na związek Gmin Ziemi Kujawskiej to z tego sobie weźcie tysiąc, tylko to mają być te pieniążki, które gminy mają w swoich budżetach i z tego nagrody ufundować.
Pan Piotr Marciniak: rozmawialiśmy o tym na podsumowaniu konkursu. Mankamentem konkursu jest mała pula nagród. Uważam, że nad wszech miar słuszny jest ten apel i zarówno Związek jak i Ekoskład we wrześniu, kiedy to gminy tworzą plan budżetowy zasygnalizował ten problem. Nie sądzę, że znajdzie się gmina, która odmówi na ten cel pieniędzy. Nie pamiętam już efektów żeby powiedzieć ale jest to kilka ciężarówek odpadów, które nie walają się po rowach i lasach.
Pan Jerzy Góralski: jest to moja wyłącznie własna opinia. Dzisiejsza suytuacja wyboru do komisji rewizyjnej wykazała jak to towarzystwo jest bardzo hermetyczne. Tutaj już jest bardzo ładnie zaczyna się kampania wyborcza z pieniędzmi, Wójtowie będą pięknie ładnie dawać. Między innymi udzielenie absolutorium wykazało jakimi jesteśmy właśnie ludźmi. Ja sobie pozwoliłem przeczytać protokół, właśnie jaka byłą nagonka na mnie jak wyszedłem. Niektórzy nawet mi żałowali tych 50 złotych, które wziąłem. Tylko, że jest taka zasada, że niektórzy pracują krótko a uczciwie, a niektórzy przemęczają się i nic z tego nie ma. Jedni będą sobie robić kampanie a ponieważ ja żyję w wolnym kraju będę robił antykampanię tym Wójtom, którzy właśnie tacy są jacy są, bo ludzie oczekują zmian w kraju i uczciwości. Przykład Pana Aleksiuka, że tak długo to trwało, nieudolności całego, bo Pan Aleksiuk był bardzo wygodny dla takiego Zarządu Hermetycznego. Był przykładem lojalności względem Zarządu.
Pan Wojciech Zieliński: ja tą kampanię wyborczą robię już ze 4 lata i to razem z Wójtem Marciniakiem. Staram się jak mogę, ja nawet sam tą makulaturę zbieram. Tak naprawdę ta ja nie muszę tutaj robić kampanii, kampanię to ja muszę zrobić u siebie na osiedlu u siebie. Jak są mądre inicjatywy, które popychają coś naprzód, ja się chętnie pod tym podpiszę. Ja bardzo bym prosił tak dużo nie wypowiadać się o osobach, których nie ma, bo one są pozbawione szans riposty. Nie potrzebnie się Panowie na Aleksiuku wyżywacie. Ja mam również zastrzeżenia, ale po co mam o nich mówić jak już złożył rezygnację.
Przewodniczący Zgromadzenia zakończył posiedzenie o godz.1531.
Na tym protokół zakończono.
Protokołował: Przemysław Jankowski


strzałka do góry